Oswoić jesień


Czas tak szybko mija. Dopiero co było lato a pozostało po nim już tylko mgliste wspomnienie. No właśnie. Wtedy postanowiłam napisać ten artykuł a tu proszę… już połowa grudnia. Pora porzucić uczucie żalu za tym, co przeminęło a skupić uwagę na tym co przed nami. Czy jesień można polubić? Za oknem ciągle szaro, słońce przykryte grubą warstwą chmur zazwyczaj pada deszcz lub wieje wiatr. Większość z nas ma problem, żeby rano otworzyć oczy a co dopiero wstać z ciepłego łóżka. Często chodzimy rozdrażnieni i w złym humorze, nie możemy się skoncentrować, dręczy nas ogólnie złe samopoczucie i jeszcze bardziej irytuje to, że nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Wielu z nas dopada depresja sezonowa. Mimo wszystko jesień można polubić, tylko najpierw trzeba się trochę postarać. Jest na to kilka sposobów i każdy może znaleźć coś, co mu w tym pomoże. A zatem do dzieła.  


Zwolnijmy tempo – Nasz organizm siłą rzeczy pracuje na wolniejszych obrotach, pomóżmy mu więc w tym. Przestańmy się wszędzie spieszyć. Pomocne może być zrobienie listy naszych priorytetów, ustalenie spraw bardziej i mniej ważnych. Najlepiej przełożyć te nieistotne zajęcia albo całkowicie z nich zrezygnować., a perfekcjonizm zostawić na boku. Jeśli mamy skłonność do pracoholizmu, to lepiej zachować równowagę pomiędzy pracą a wypoczynkiem i nie zapominać o swoich potrzebach duchowych.


Zadbajmy o zdrowie - Wysiłek fizyczny wpływa na nasz organizm pozytywnie, gdyż podnosi poziom energii , obniża napięcie i wywołuje uczucie zadowolenia. Warto postarać się znaleźć czas aby w ciągu dnia,, zanim zapadnie zmrok, pójść na spacer. Tak bez pośpiechu i bez myślenia o codziennych obowiązkach. Jeśli mamy dzieci lub pieska będzie nam łatwiej, bo w takim wypadku i tak musimy wyjść z domu. Dzieci lubią chodzić po szeleszczących liściach, ponieważ to najprostsze rzeczy sprawiają im najwięcej radości, a zatem czemu by nie pójść w ich ślady? Efekty mogą być zaskakujące. Poza spacerami można zapisać się na fitness, kurs tańca, czy na basen.


Odpowiednio skomponowane posiłki. 
Bardzo ważny w tym czasie jest jest sposób odżywiania się. Pod wpływem promieni słonecznych nasz organizm produkuje witaminę D. Brak słońca może powodować jej niedobór. W związku z tym powinniśmy spożywać większą ilość produktów, które zawierają tę witaminę np. tłuste ryby morskie, nabiał a zwłaszcza jajka, oleje roślinne i wątróbkę - jeśli ktoś lubi (bo ja akurat nie cierpię). 


Wykorzystajmy dary natury. Orzechy włoskie i laskowe, smaczne, rozgrzewające zupy np. z dyni z dodatkiem imbiru, soku z pomarańczy i prażonych pestek dyni lub słonecznika. A może leczo z papryki? Takie dania mają w sobie coś niezwykłego, czyli letnie promienie słońca, rozgrzewające nas w tej nielubianej porze roku. Czasami pozwólmy sobie na odrobinę radości w postaci czekolady, także do picia. Napisałam odrobinę, bo po okresie jesienno-zimowym możemy być mniej zachwycone, jeżeli z nią przesadzimy, zwłaszcza wtedy, kiedy po pewnym czasie nie zmieścimy się w ulubioną sukienkę czy inną część garderoby. Jak zawsze najlepiej wszystko robić z umiarem i zadbać aby nasz organizm był odpowiednio odżywiony a nie zaśmiecony. Rozgrzejmy organizm np. herbatą z dodatkiem kawałka imbiru goździków, możemy wrzucić kawałki jabłka lub gruszki czy cynamon i kiedy herbatka trochę ostygnie posłodzić miodem, lub jeśli wolimy gorącą wtedy najlepiej użyć cukru.


Kąpiele – zamiast szybkiego prysznica, małe domowe spa, czyli odpowiedni nastrój za sprawą muzyki, oświetlenia w tym świec oraz zapachów, czyli jednocześnie aromaterapia połączona z masażem. I relaks gwarantowany.


Oprócz tak zorganizowanej kąpieli postarajmy się o odpowiednie światło w domu. 


Wybór jest obecnie ogromny: lampy, różnego rodzaju latarenki, ozdobne światła led czy świece. W takim otoczeniu możemy zrobić to, co najbardziej lubimy, to co nas odpręża. Czytanie dobrej książki, film. Najlepiej byłoby używać jak najmniej urządzeń elektronicznych (no tak, a sama właśnie spędzam czas z laptopem ), bo tak naprawdę są one wielkimi złodziejami czasu, a chcemy go przecież wykorzystać jak najlepiej, więc czemu by tej elektroniki nie zastąpić spotkaniami z przyjaciółmi. Tak się zastanawiam czy któraś z was żyła w czasie, kiedy jesienią z powodu oszczędności wyłączano prąd? O ile dobrze pamiętam to na godzinę. W moim domu rodzinnym sprzyjało to zacieśnianiom więzi rodzinnych. Siadaliśmy wszyscy, czyli babcia z dziadkiem, moi rodzice i najmłodsza siostra mamy przy jednym stole, najczęściej w kuchni, robiliśmy ciepłą herbatę lub kakao i rozmawialiśmy o różnych sprawach przy blasku świec. Z racji wieku najczęściej byłam tylko słuchaczem. Chociaż brak energii elektrycznej był w dużym stopniu uciążliwy, to do dzisiaj pamiętam tą szczególną atmosferę. Kiedy zapraszam przyjaciół lub krewnych, staram się przywrócić ten dawny klimat. Miło tak w towarzystwie życzliwych osób odciąć się od świata, wyłączyć telewizję czy telefon, pograć w gry planszowe, porozmawiać i tak szczerze pośmiać się a potem położyć spać z takim szczególnym uczuciem zadowolenia. Dzięki temu nawet najbardziej ponura jesienna aura, nabiera kolorów. 


A zatem otaczajmy się kolorami. Wystarczy kilka drobiazgów w naszym mieszkaniu lub dodatków w stroju aby rozweselić nasze otoczenie. Miękkie poduszki czy koce, przyjemny w dotyku szal lub sweter. Takie szczegóły też są istotne i nie obojętne dla naszego nastroju. Dodatki w mieszkaniu takie jak kwiaty, drobiazgi z wakacji, może samodzielnie zrobione ozdoby. No i na koniec wysypiajmy się. Nie wiem jak wy, ale mój organizm domaga się w tym czasie więcej snu i staram się słuchać tego wewnętrznego głosu. Podobno powinniśmy spać 7,5 godziny na dobę. Sen wpływa na jakość naszego życia, regeneruje nasz organizm, w którym dość dużo się dzieje, kiedy nieświadomi niczego właśnie śpimy.
Mam nadzieję, że przekonałam was do tego, że jesień można polubić. Może macie jeszcze jakieś inne sposoby na jej oswojenie?



I pamiętajcie, że jeśli zły nastrój mimo wszystko nie minie, a depresja sezonowa wydłuży się, najlepiej będzie pójść do lekarza.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co z tymi ludźmi?

PRACA CZY NIEWOLNICTWO ?

Nic co kobiece nie jest nam obce